sobota, 19 marca 2011

A miało być tak pięknie...

Dzisiaj wraz z drużyną trampkarzy Rozbarku 1999, wzieliśmy udział w turnieju organizowanym przez MOSM Piekary Śląskie. W turnieju wzieły udział 4 zespoły: MOSiR Piekary Śl., Czarni Kozłowa Góra, Unia Świerklaniec i my. Niestety z turnieju wrociliśmy na tarczy...a raczej już przed turniejem skazani byliśmy na to. Na zbiórkę o godzinie 9:00 nie dotarła znaczna część zawodników i w dość okrojonym siedmio-osobowym składzie (w tym dwóch zawodników z rocznika 2001) przybyliśmy na turniej. W pierwszym meczu graliśmy z Unią Świerklaniec. Nasz zespół nastawiony był na grę z kontrataku i często udawało nam się przeprowadzać ciekawe akcje, jednak mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Drugi nasz mecz to rywalizacja z Czarnymi Kozłowa Góra, mecz, który przyniósł masę emocji. Przegrywaliśmy 2-0 po błędach w obronie, mimo wielu sytuacji strzeleckich. W końcu los pomógł i bramkę kontaktową zdobył Damian Machnio. Mimo naszej przewagi nie udało się strzelić bramki wyrównującej, a przeciwnik 30 sekund przed końcem meczu wykorzystał to, że nasz bramkarz grał bardzo ofensywnie i mecz zakończył się wynikiem 3-1. W ostatnim meczu ewidentnie zabrakło sił, chociaż dzielnie broniliśmy się przez 10 minut. Pierwszą bramkę zdobył MOSiR, wyrównaliśmy za sprawą Przemka Zielonki, jednak przeciwnicy szybko wyszli na prowadzenie. Następnie przy stanie 2:1 nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji... Bramki padły ekspresowo i licznie MOSiR zwyciężył 8:1. Zawodnicy tego zespołu prezentowali bardzo wysokie umiejętności techniczne, więc wygrana należała im się w 100%. Dla Nas jest to swojego rodzaju nauczka, z kilkoma zawodnikami trzeba przeprowadzić poważne dyskusje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz