środa, 25 czerwca 2014

Kompleks sportowy dla Bytomian

W Bytomiu nie ma obiektu sportowego z prawdziwego zdarzenia, najmłodszy z wszystkich wybudowany w 1986 r. w dzielnicy Rozbark, wymaga przejęcia przez miasto i wsparcia finansowego.


Obiekt sportowy - kompleks - nie boisko piłkarskie tudzież stadion... bytomskim sportowcom po prostu się należy za wszystkie lata w których w różnych dyscyplinach osiągali sukcesy. 
Denerwuje mnie ciągła krytyka byłego prezydenta Piotra Koja dla poczynań obecnego prezydenta Damiana Bartyli w sprawie nowej inwestycji, napisał on na swoim blogu, że jest przeciwnikiem budowy stadionu:
"Ponownie mówię stanowcze NIE dla realizowanego na siłę projektu budowy kompleksu sportowego przy ulicy Olimpijskiej. Jeżeli Damian Bartyla chce sobie wybudować pomnik, to nie mam nic przeciwko temu, ale nie za gminne pieniądze."
Zastanawia mnie fakt czy Piotr Koj nie pamięta już inwestycji, które dokonał za "swojej kadencji", czy zapomniał, że wybudował halę sportową "Na Skarpie"? Czy miasto wtedy znajdowało się w lepszej sytuacji finansowej niż obecnie? Skoro znajdowało się w lepszej sytuacji finansowej to może wtedy było warto wybudować kompleks sportowy dla Polonii Bytom, która grała w ekstraklasie, a nie jak to jest w tej chwili III lidze?

Wiem jedno kompleks sportowy w Bytomiu jest niezbędny i potrzebny dla sportowców.
Trzeba zastanowić się nad przeznaczeniem, lokalizacją i wykonaniem...
Liczę na czyny, nie obietnice. Oby kompleks sportowy w ogóle powstał a nie był "kiełbasą wyborczą".
 

Mundial w Piekarach Śląskich

W niedziele drużyna Szombierek Bytom, rocznik 2005/06 brała udział w turnieju w Piekarach Śląskich. Nasza drużyna była podzielona na dwa zespoły, obydwa zespoły awansowały z grup i zagrały w 1/8 mundialu. I drużyna przegrała po wyrównanym meczu nieznacznie 2:1, II drużyna przegrała 4:1. Turniej oceniam bardzo pozytywnie ze względu na dużą liczbę meczów, które drużyny mogły rozegrać.

Honorowy patronat nad Mini Mundialem objął Prezydent Miasta Piekary Śląskie Stanisław Korfanty. Spotkania Mini Mundialu rozgrywane były na wzór prawdziwych Mistrzostw Świata. W turnieju wystąpiły 32 zespoły, które utworzyły osiem grup 4-zespołowych. Z każdej grupy do 1/8 finału awansowały po dwa najlepsze zespoły. Mecze rozgrywane były jednocześnie na czterech boiskach i trwały 15 minut.
Do 1/8 finału awansowały reprezentacje:
Grupa A: Meksyk – Szombierki Bytom, Chorwacja – UKS I Bobrowniki
Grupa B: Hiszpania – KS I Piekary – Australia – Orzeł Nakło
Grupa C: Grecja – APN I Andaluzja, Wybrzeże Kości Słoniowej – UKS Zbrosławice
Grupa D: Anglia – ŁKS Łagiewniki, Włochy – Polonia I Bytom
Grupa E: Ekwador – Polonia II Bytom, Honduras – Szombierki II Bytom
Grupa F: Bośnia i Hercegowina – UKS II Strzybnica, Nigeria – Milenium I Wojkowice
Grupa G: Ghana – Przyszłość Nowe Chechło, Niemcy – APN II Andaluzja
Grupa H: Belgia – Tarnowiczanka, Korea Południowa – Sokół Orzech

Spotkania 1/8 finału, ćwierćfinały, spotkania półfinałowe oraz mecze finałowe dostarczyło licznie zgromadzonym kibicom niesamowitych emocji. Aż w 7 spotkaniach do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzutu karne.
Ostatecznie w spotkaniach półfinałowych zagrali:
Ekwador (Polonia Bytom) – Australia (Orzeł Nakło) 3-3 – rzuty karne 1-2
Belgia (Tarnowiczanka) – Hiszpania (KS Piekary) 2-2 – rzuty karne 3-2
Mecz o 3 miejsce:
Hiszpania (KS Piekary) – Ekwador (Polonia Bytom) 2-2 – rzuty karne 2-3
Finał:
Belgia (Tarnowiczanka) – Australia (Orzeł Nakło) 3-0

poniedziałek, 16 czerwca 2014

GKS Rozbark upadnie definitywnie ?!

Czy pod koniec sierpnia GKS Rozbark Bytom odda obiekt sportowy przy ul. Chorzowskiej 12 i przestanie istnieć? 

Takie pytanie zadaje sobie coraz więcej osób, którym losy klubu i obiektu nie są obojętne. Obojętne są natomiast działania urzędników, władz miasta i kompanii węglowej. Działań w/w podmiotów nie widać od momentu zamknięcia KWK Rozbark. 
Dziś po raz kolejny temat wraca, ponieważ obecny zarząd klubu zdecydował się na wypowiedzenie umów najmu obiektów. Desperacja zarządu klubu jest wywołana brakiem jakichkolwiek działań w celu przejęcia obiektu od Kompanii Węglowej przez miasto. 
Przypomnę tylko, że podobna sytuacja miała miejsce w 2011 r. zarząd podjął decyzje o wypowiedzeniu umów i chciał rozwiązać klub, jednak stwierdziliśmy z sympatykami Rozbarku, że mimo bardzo trudnej sytuacji spróbujemy "pociągnąć" jeszcze trochę, tym bardziej, że otrzymaliśmy zapewnienie od władzy, że stadion musi zostać przejęty przez miasto lada dzień...
Zwołaliśmy nadzwyczajne walne zebranie członków odwołaliśmy zarząd, a właściwie sam poddał się do dymisji i odwołaliśmy wszystkie wcześniejsze wypowiedzenia poprzedniego zarządu - dzięki temu klub przetrwał do teraz... W tym czasie przeżyliśmy zmianę władzy w Bytomiu, dla dobra klubu zrezygnowałem z ponownego ubiegania się o zarząd. Wrócił nowy - stary prezes Zbigniew Kożuch, który otrzymał zapewnienie ze strony nowego prezydenta Bytomia o przejęciu obiektów i stworzeniu Akademii Piłkarskiej dla młodzieży...

Dziś w Życiu Bytomskim czytam apel "Nie niszczcie  stadionu GKS Rozbark!" - apel Józefa Gołby, który w klubie działa "od zawsze", a związany zawodowo był z kopalnią Rozbark. Śmiem twierdzić, że gdyby nie ten człowiek to GKS, już dawno by nie istniał, mimo, że 2011 r. przekonywał, że jedynym rozwiązaniem... jest rozwiązanie klubu i oddanie obiektów... Ale skoro nikt w Bytomiu apelu nie słyszy od 2005 r.

To dość kontrowersyjnie stwierdzę, że w sierpniu 2014 r. to nie będzie porażka żadnego działacza klubu, sympatyka, kibica czy zawodnika... 
To będzie porażka systemu i władzy w Bytomiu!