Chciałbym serdecznie pogratulować organizacji i podziękować trenerom i rodzicom rocznika 2005 Polonii Bytom za zaproszenie na zimową edycję turnieju Masita Cup 2013.
Po pierwsze brawo za podjęcie decyzji o wznawianiu piłki bez pressingu w wyznaczonym polu - dzięki temu zawodnicy mogli rozgrywać piłkę "od tyłu" a nie bić wszystko na "hura" do przodu. Po drugie brawo za całą otoczkę - m.in sprowadzenie orkiestry górniczej, która na początku turnieju odegrała hymn państwowy. Brawo też za wszystkie sprawy organizacyjne, a także za super nagrody - każdy zawodnik nie zależnie od miejsca otrzymał pamiątkowy medal oraz torbę słodyczy - z której wagą chłopcy nie umieli sobie poradzić :)
Ogromne podziękowania dla rodziców, których mam okazję znać osobiście - jesteście wspaniali !
Turniej w "hali na Skarpie" zapisuje w kalendarzu jako wydarzenie, które mam nadzieje cyklicznie odbywać się będzie w Bytomiu jako święto dziecięcego futbolu. Zawodnikom i trenerom rocznika 2005 r. gratuluje zwycięstwa w turnieju, fajnie widzieć, że chłopcy się rozwijają :)
Poniżej zamieszczam link do relacji TVP Katowice z moim, krótkim wystąpieniem:
http://www.tvp.pl/katowice/informacyjne/sport/wideo/14-grudnia-2215/13330855
czwartek, 19 grudnia 2013
środa, 18 grudnia 2013
Bytomskie absurdy...
Dziś rozpoczynam cykl postów na temat spraw, które dla mnie są dość "dziwne", "trudne" by nie powiedzieć nie zrozumiałe.
Historia o której pragnę opowiedzieć sięga swoimi korzeniami, czasu w którym ktoś wpadł na pomysł by drużynę tenisa stołowego - ówczesną "Silesię" przemianować na "Polonię" a dotychczasowy matecznik pingpongistów przenieść z dzielnicy Miechowice do dzielnicy Szombierki. W tym czasie też odbył się spektakularny transfer radnego Michała Napierały (głównej postaci bytomskiego tenisa stołowego) z Platformy Obywatelskiej do BISu - w którego zero jedynkowy charakter zagłębiać się nie będę.
I o to mamy tenis stołowy w hali "na Skarpie", a co za tym idzie nie mamy możliwości przez parę dni, korzystać z możliwości hali sportowej.
Dzięki takiemu rozwiązaniu w/w terminach, od niedzieli do wtorku można korzystać z połówki sali sportowej, a w środy jest ona wyłączona z użytku.
Nie rozumiem co stoi na przeszkodzie by stół do pinponga rozkładać w dniu rozgrywania meczów, treningów a po ich zakończeniu zadbać o jego złożenie i zabezpieczenie? Skoro mecz rozpoczyna się o godzinie 19:00 to czy coś stoi na przeszkodzie by zajęcia do godziny 16:00 - 17:00 odbywały się?
Czy w mieście w którym WSZYSTKIE KLUBY SPORTOWE borykają się z problemem sal gimnastycznych w okresie zimowym, większość szkół posiada "salki" gimnastyczne to ograniczenie i wyłączenie sali z użytkowania jest jedynym rozwiązaniem?
I tak na koniec może w ogóle bym nie poruszał tego tematu gdyby nie smutek młodych piłkarzy Szombierek, którzy nie mają gdzie trenować - a MY w Polsce wciąż mówmy o systemach szkolenia, mówmy o tym by szkolić wychowanków w klubach sportowych....
Subskrybuj:
Posty (Atom)