poniedziałek, 28 lutego 2011

Polonia Bytom - GKS Bełchatów oczy szeroko zamknięte...

Puściły mrozy, stopniały śniegi ...przynajmniej na Olimpijskiej. Oczekiwaliśmy tego dnia z wytchnieniem - ekstraklasa ruszyła. Kibice zasiedli na trybunach, zawodnicy wybiegli na boisko, niektórzy nawet w krótkich rękawkach przywołując chyba ciepły klimat zgrupowania w Turcji. Wszystko takie obiecujące, nowy sponsor klubu firma Ecco holiday - chwała prezesowi Bartyli za pozyskanie konkretnego partnera - nowe nabytki tym razem z za miedzy - Kiełpin i Dziewulski, nowy trener Robert Góralczyk, na trubunie dla VIP-ów, eks-prezes PeZetPeNu - Listkiewicz (jakoś taki bardziej stylowy niż obecny prezes), trener Skorża, dr Szyngiera i wielu innych ciekawych gości. Pierwszy gwizdek i zaczeło się, trochę ospale, no ale jednak. Pierwsza połowa jednak dominowała w błędy sędziów, brak strzałów na bramkę i próby gry długich piłek do Podstawka, ewentualnie prób przedarcia się w pole gości bocznymi sektorami, które jednak były bardzo nie udane. Gwizdek 0:0. W przerwie obowiązkowo gorąca herbata za jedyne 3 złote - parzona wg standartów europejskich. Występ dziewczyn... nie którym napewno zrobiło się trochę cieplej i druga odsłona spotkania...A w niej bohater spotkania Tymiński strzela bramkę na 1:0, która pretenduje do bramki kolejki. Kibice szaleją, wszyscy podskakują wznoszą okrzyki jaka piękna radość...Potem jeszcze czerwona kartka dla zawodnika gości. Mamy przewagę zawodników...rzut rożny dla gości nie mogę się nadziwić, że zawodnik może być nie kryty przez tak długi okres czasu stojąc i nic nie robiąc w polu karnym, poloniści na chwilę przysneli...1:1 ....trybuny milczą... konieczne bedą zmiany Jareckiego zmienia Vascak, który praktycznie każdą piłkę podaję do przeciwnika, przewraca się w pojedynkach z przeciwnikiem, no i nie strzela w stronę bramki, chyba nawet nie próbuje - jest lekko zagubiony - "I co ja robie tu....uuu"? Potem kapitana Podstawka - który bramki co prawda nie strzelił no ale zaliczył efektowny słupek...zmienia Trytko...biega stara się, technicznie ciekawy zawodnik, no ale okazji do umieszczenia piłki w siatce przeciwnika nie ma... Bełchatowian wynik chyba satysfakcjonuje? Mecz kończy się wynikiem 1:1 - jak to się mówi lepszy rydz niż nic...jednak oczekiwaliśmy czegoś więcej? Zdecydowanie najlepszy zawodnik na boisku: Tymiński wart nieoficjalnie ok 250 tys. ale suma cały czas rośnie... Najsłabszy: Vascak.... A może panie trenerze postawimy na jakiś swoich wychowanków, myśle, że spisali by się lepiej? Zostaje tylko trzymać kciuki, że w następnym meczu uda się ugrać więcej..bo musi... a w Bytomiu cuda się zdarzają. A na pocieszenie polecam bramkę dla Polonii : http://ekstraklasa.tv/ekstraklasa/10,91846,9171017,16__kolejka__Polonia_B____GKS_1_1__Tomczyk.html

czwartek, 17 lutego 2011

Wieczny odpoczynek

Najsłyniejsza bytomska piosenkarka nie żyje. Mimo, że swoje największe hity nagrywała w latach 60' to jej piosenki znały kolejne pokolenia - Chłopiec z gitarą czy jedziemy autostopem, należą do klasyków które lubiałem.
Karin Stanek (ur. 18 sierpnia 1946 lub 18 sierpnia 1943[1] w Bytomiu, zm. 15 lutego 2011[2]) - polska piosenkarka, wokalistka zespołu Czerwono-Czarni. W latach 60. należała do najpopularniejszych polskich piosenkarek.

Karin Stanek pochodziła z rodziny górniczej. Po ukończeniu siedmiu klas szkoły podstawowej pracowała jako goniec w Przedsiębiorstwie Instalacyjnym Przemysłu Węglowego[3]. Debiutowała piosenką Jimmy Joe w marcu 1962 roku. W 1962 wygrała konkurs Czerwono-Czarni szukają młodych talentów w Zabrzu i Krakowie i została wokalistką grupy. Występowała z nią do roku 1969.

W lipcu 1962 zakwalifikowała się do finałowej dziesiątki I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie.

Wraz z grupą występowała na festiwalach w w Sopocie (1962 i 1964) i w Opolu (1963-1966), gdzie została wyróżniona m.in. za wykonanie piosenek Jedziemy autostopem i Chłopiec z gitarą. Po odejściu od Czerwono-Czarnych występowała solo, a także z grupami: The Samuels, Aryston, Inni oraz Schemat.

W 1976 roku wyjechała z Polski do Niemiec, gdzie mieszkała do śmierci.

Ważniejsze przeboje:
Chłopiec z gitarą (muz. Jan Janikowski, sł. Włodzimierz Patuszyński)
Jedziemy autostopem (muz. Mateusz Święcicki, sł. Juliusz Głowacki)
Gaz, panie szofer (muz. Piotr Marczewski, sł. W. Machejko)
Malowana lala (muz. Marek Sart)
Tato, kup mi dżinsy (muz. Marek Sewen, sł. Krystyna Wolińska)
Trzysta tysięcy gitar (muz. Marek Sart, sł. Wojciech Młynarski, Krzysztof Dzikowski)
Wala twist (muz. Jan Janikowski, sł. Włodzimierz Patuszyński).

niedziela, 13 lutego 2011

Turniej halowy o puchar podokręgu Bytom rocznika 1999

Wczoraj od godziny 9:00 w hali na "Skarpie" odbywał się turniej piłki nożnej dla drużyn z naszego podokręgu. Oczywiście byłem obecny z swoim zespołem - Rozbarku. W naszej grupie znalazły się Polonia Bytom, Górnik Bobrowniki Śląskie, Unia Świerklaniec, MOSiR Piekary Śląskie, Ruch Radzionków. W pierwszym meczu turnieju zmierzyliśmy się w derbach z bytomską polonią, wynik 0-2, w pierwszym meczu i dobrej postawie. W drugim meczu zmierzyliśmy się z MOSiRem Piekary bezbramkowo remisując, mimo, że mieliśmy rzut karny, którego nie wykorzystaliśmy. Z każdym kolejnym spotkaniem nasza gra wyglądała coraz lepiej czego efektem było zwycięstwo z Ruchem Radzionków 1-0 po bramce Tomka Chojnackiego. Następnie wygraliśmy 2-1 z Górnikiem Bobrowniki Śl. W efekcie czego mieliśmy realną szansę na grę w meczu o 3 miejsce turnieju, mając tyle samo punktów co Unia Świerklaniec jednak w tym pojedynku ulegliśmy 1-0. Niestety naszej drużynie doskwiera brak ogrania na dużej hali. Mimo to oceniam wynik osiągnięty przez Rozbark, bardzo pozytywnie. A trening i praca czyni mistrza.

środa, 9 lutego 2011

Nareszcie!!!!

Według dzisiejszych doniesień portalu miejskiego bytom.pl unia dofinansuje przebudowę skrzyżowania.
Bytom pozyskał dotację unijną na kolejną inwestycję drogową. Tym razem jest to przebudowa skrzyżowania ul. Chorzowskiej (DK-79) z ul. Głowackiego w Bytomiu. Pieniądze pochodzą z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Ciekawe ile teraz potrwa ta cała inwestycja, ale miejmy nadzieje, że w miare sprawnie i w najbliższej przyszłości będzie można bezpiecznie wyjechać i wjechać na nasze osiedle.