poniedziałek, 28 marca 2011

Comeback:) ROZBARK ZAPRASZA!

W dniu dzisiejszym złożyłem deklarację zawodniczą na rundę jesienną 2011, wyrażając chęć gry w drużynie GKS ROZBARK BYTOM. Jest mi nie zmiernie miło, ponieważ propozycję tą otrzymałem od trenera Rozbarku Mirosława Szuberta. Cieszę się, że po dłuższej przerwie będe mógł założyć koszulkę z herbem Rozbarku. Oczywiście dalej będe pełnił funkcję kierownika drużyny, ale w miarę możliwości mam nadzieje wchodzić na "ogony" meczu i fizycznie wspierać poczynania naszych piłkarzy.
WSZYSTKICH SYMPATYKÓW, ZAWODNIKÓW, TRENERÓW, MIESZKAŃCÓW ROZBARKU i BYTOMIA proszę o dołączenie do grona przyjaciół ROZBARKU na naszym facebookowym profilu:
http://www.facebook.com/pages/GKS-Rozbark-Bytom/142276895836836?ref=ts
Dzięki temu będziecie na bieżąco z wiadomościami dotyczącymi funkcjonowania naszego klubu. A zapowiada się wiele zmian na lepsze, a już wkrótce dla sympatyków facebookowych możliwość wygrania nagrody!

czwartek, 24 marca 2011

Będzie świetlica!

Do 30 marca młodzież z naszego miasta może zapisać się do świetlicy środowiskowej Towarzystwa Pomocy im. św Brata Alberta w Bytomiu. Świetlica będzie otwarta dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach programu Kapitał Ludzki. Każdy członek świetlicy będzie przygotowywany do usamodzielnienia w ramach kursów zawodowych, komputerowych i innych. ZACHĘCAM WSZYSTKICH DO WSTĄPIENIA DO NASZEJ ŚWIETLICY zapisy ul. Katowicka 34 (parter). Koło bytomskie towarzystwa prowadzi też comiesięczny posiłek wraz z mszą świętą w kościele Najświętszej Marii Panny przy Rynku. Ponadto stowarzyszenie prowadzi cało roczną zbiórkę odzieży, którą można przynieść do siedziby (tylko odzież zdatną do użytku). Wszystkich darczyńców zachęcam do pomocy. W Bytomiu problem ubóstwa i bezdomności jest widoczny, codziennie do siedziby towarzystwa przychodzi kilkanaście osób potrzebujących. Więcej o projekcie: http://www.swietlicasrodowiskowa.pl/

poniedziałek, 21 marca 2011

Chciał ale nie mógł...

Dzisiaj odbyło się spotkanie jak się okazało "walne" a nie sprawozdawcze(tak zapowiadane na informacji) w klubie Rozbark Bytom. Zebrało się kilkunastu sympatyków GKS-u, trenerów i zawodników. Uzyskałem informację, że walne i sprawozdawcze znaczy to samo. Ponieważ nie dało się przekonać wszystkich, że to nie to samo, a jeden pan nawet zasugerował, że mogę opuścić to spotkanie jeśli mi coś się nie podoba, to oczekiwałem na dalszy rozwój wydarzeń. Jednak podaję definicję ze słownika: sprawozdanie «przedstawienie przebiegu jakiejś działalności, szczegółowe zdanie sprawy z czegoś, walny zjazd, walne zebranie, zgromadzenie «zjazd wszystkich członków jakiejś organizacji, jakiegoś stowarzyszenia itp., na którym podejmowane są najważniejsze decyzje. Moim zdaniem różnica jest i to ogromna - niech każdy oceni sam. Prezes klubu Zbigniew Kożuch - na samym początku powiedział, że chce zrezygnować z bycia prezesem klubu, a klub chce oddać w dobre ręce. Doszło także do jednego pytania w moim kierunku, którego nie będe szerzej komentować, a starszy pan, który wcześniej mnie wypraszał zaproponował i prosił żeby prezesem pozostał do końca roku obecny prezes. Wszyscy, którzy aktywnie uczestniczyli w tej dyskusji, stwierdzili, że zmiana prezesa w tej chwili wpłyneła by negatywnie na działania klubu, w tej sprawie mam mieszane uczucia, no ale coż... Spotkanie doprowadziło do pozytywnych wniosków, poprosiłem o dopisanie nowych osób do zarządu klubu, wysunałem pomysł comiesięcznych spotkań w celu lepszej organizacji klubu. Zaproponowałem także, aby sprawę obiektów GKS-u Rozbark rozgłaśniać w mediach. Ciekawe stanowisko wyraził także pan Jan Łoś, który zapytał czemu klub nie pozyskuje 1% podatku oraz zaproponował pomoc w organizacji konfrontacji pomiędzy władzami miejskimi a kompanią weglową. O chętnych na stanowisko prezesa klubu nie będe mówił z różnych powodów, jednak tacy byli. Ustaliliśmy, że do dwóch tygodni powstanie rada zespołu - jako "ciało" pomocne zarządowi klubu. Będziemy spotykać się raz w miesiącu w dużym gronie, żeby skonsultować nasze pomysły, sugestie oraz to co dla klubu robimy. Zaproponowałem także, napisanie pisma do prezydenta miasta w celu ustosunkowania się władz miasta w sprawie przejęcia obiektów sportowych. Prezes Kożuch, zostanie prezesem do końca sezonu rozgrywkowego. Cel sportowy jest jasny, musimy przetrwać.  Ja ze swojej strony zrobię wszystko, by ROZBARK BYTOM nie zniknął z mapy piłkarskiego świata.

o meczu z Wisłą Kraków

Dawno przy Olimpijskiej nie było tak emocjonującego spotkania. Już na początku meczu strzelona bramka liderowi ekstraklasy. Wyrownanie po przepięknym rzucie wolnym. W końcu bramka na 2-1... euforia na stadionie... ogromna radość:) Potem jeszcze wymiana ciosów, słupek Radzewicza, groźne kontry... Później sędzia dopatruje się rzutu karnego??? (przypominam, że sędziował też mecz Polonii z Zagłębiem) i Wisła remisuje... Cały stadion skanduje: ZŁODZIEJE! Jacek Trzeciak nie wytrzymuje napięcia...i dyskutuje ostro z sędzią, Kobylik schodząc z boiska dostaje żółtą kartkę prawdopodobnie za powiedzenie czegoś nie tak w stosunku do sędziego. Później w polu karnym wiślaków przerwraca się nasz zawodnik ale karnego już sędzia nie dyktuje.. Boczny łapie kontuzje...a Techniczny dolicza 5 minut...Szanse na strzelenie gola ma i Polonia i Wisła... wynik 2-2. Przed meczem taki wynik każdy brałby w ciemno, jednak po meczu wydaje się, że Polonia pokazała "zęby" - niestety zamiast 3 punktów jest tylko 1... Jednak wierzę, że będziemy wygrywać i utrzymamy się w EKSTRAKLASIE... udowadniając wszystkim bytomski charakter...

sobota, 19 marca 2011

A miało być tak pięknie...

Dzisiaj wraz z drużyną trampkarzy Rozbarku 1999, wzieliśmy udział w turnieju organizowanym przez MOSM Piekary Śląskie. W turnieju wzieły udział 4 zespoły: MOSiR Piekary Śl., Czarni Kozłowa Góra, Unia Świerklaniec i my. Niestety z turnieju wrociliśmy na tarczy...a raczej już przed turniejem skazani byliśmy na to. Na zbiórkę o godzinie 9:00 nie dotarła znaczna część zawodników i w dość okrojonym siedmio-osobowym składzie (w tym dwóch zawodników z rocznika 2001) przybyliśmy na turniej. W pierwszym meczu graliśmy z Unią Świerklaniec. Nasz zespół nastawiony był na grę z kontrataku i często udawało nam się przeprowadzać ciekawe akcje, jednak mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Drugi nasz mecz to rywalizacja z Czarnymi Kozłowa Góra, mecz, który przyniósł masę emocji. Przegrywaliśmy 2-0 po błędach w obronie, mimo wielu sytuacji strzeleckich. W końcu los pomógł i bramkę kontaktową zdobył Damian Machnio. Mimo naszej przewagi nie udało się strzelić bramki wyrównującej, a przeciwnik 30 sekund przed końcem meczu wykorzystał to, że nasz bramkarz grał bardzo ofensywnie i mecz zakończył się wynikiem 3-1. W ostatnim meczu ewidentnie zabrakło sił, chociaż dzielnie broniliśmy się przez 10 minut. Pierwszą bramkę zdobył MOSiR, wyrównaliśmy za sprawą Przemka Zielonki, jednak przeciwnicy szybko wyszli na prowadzenie. Następnie przy stanie 2:1 nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji... Bramki padły ekspresowo i licznie MOSiR zwyciężył 8:1. Zawodnicy tego zespołu prezentowali bardzo wysokie umiejętności techniczne, więc wygrana należała im się w 100%. Dla Nas jest to swojego rodzaju nauczka, z kilkoma zawodnikami trzeba przeprowadzić poważne dyskusje...

wtorek, 15 marca 2011

Konferencja szkoleniowa

Wczoraj miałem możliwość uczestniczenia w konferencji szkoleniowej dla trenerów piłki nożnej organizowanej przez Śląski Związek Piłki Nożnej. Konferencja tak jak w roku poprzednim odbyła się w hali MOSiR Zabrze (hala wielkości średniej wielkości boiska piłkarskiego, ale to już inny temat). Jak widać zainteresowanie wśród trenerów piłki nożnej jest coraz większe. Oczywiście wartość merytoryczna i praktyczna konferencji przyda się w przyszłej pracy, ale jest to też dobry czas na kontakt z innymi trenerami, z którymi często nie ma czasu wymienić się swoimi poglądami.

czwartek, 10 marca 2011

Wrócić na stare śmieci...

W ostatnią środe miałem okazję wrócić do swojej szkoły, niestety już nie jako uczeń, może wielu młodszym kolegom się nie przypadnie słowo niestety nie jako uczeń ponieważ każdy z nich marzy już o jej skończeniu. Jednak jest to jeden z najpiękniejszych okresów w życiu człowieka a ja swoją szkołę wspominam bardzo dobrze. Wraz z grupom koleżanek z roku byliśmy na zajęciach terenowych u pedagoga szkolnego, wramach zajęć akademickich. Była to ciekawa podróż, w nowej roli... a praca pedagoga szkolnego w gimnazjum jest bardzo czasochłonna i wymaga wielu poświęceń. W tym dniu odwiedziliśmy także Akademie Indygo w Katowicach, gdzie "uczy się" już dzieci 4 miesięczne. Spotkałem się tam z conajmniej kilkoma ciekawymi pomysłami jak można stworzyć ciekawe i bezpieczne dla dzieci miejsce nauki i zabawy. Wartym przemyślenia jest teoria wysunięta przez założycielkę akademii dlaczego nie wykorzystywać metod przyjętych w pedagogice specjalnej do rozwijania funkcji poznawczych "normalnych" dzieci. W tej placówce nie ma normalnych zabawek są różne inne "narzędzia" stworzone z prostych materiałów, które wysoce pobudzają wyobraźnie dzieci i wpływają na rozwój percepcji. Wychowawca w akademii, musi być cały czas z dziećmi, nie siedzi za biurkiem cały czas aktywnie pracuje z grupą w którą przebywa np. w pomieszczeniu w którym jest dywan i nie ma żadnych mebli...pełna frajda... Jest niestety jeden minus, zajęcią nie są tanie, jest to działalność prywatna. Ale kto wie może kiedyś? Wieczór spędziłem w kinie na "Sali samobójców" ale o tym filmie napiszę innym razem.

poniedziałek, 7 marca 2011

Dzień kobiet niech każdy się dowie!

Dzień Kobiet – coroczne święto obchodzone 8 marca, jako wyraz szacunku dla ofiar walki o równo uprawnienie kobiet. Ustanowione zostało w 1910 roku. Z okazji tego święta wszystkim kobietom życzę aby były doceniane nie tylko w tym dniu, ale przez cały rok, by mogły realizować się i osiągać sukcesy zarówno zawodowe jak i rodzinne. Niestety jednej z najważniejszych kobiet w moim życiu już z nami nie ma - moja Mama odeszła już ponad rok temu po długiej walce z nowotworem. Chciałbym także przy okazji święta kobiet przypomnieć wszystkim kobietom, o badaniach nowotworowych i wszelkich innych badaniach. Jak wiemy im wcześniejsze rozpoznanie choroby tym większa szansa na wyleczenie.

PS. przepraszam wszystkich tych którzy chcieliby aby moje wpisy pojawiały się częściej, ale z powodu aktywnego trybu życia: dzienne studia, praca zawodowa, życie rodzinne nie jestem wstanie regularnie pisać "co mnie boli"

wtorek, 1 marca 2011

Nowoczesne znaczy lepsze?

Jakiś czas temu na swoim blogu pisałem o swoich przemyśleniach na temat "przebudowy" dworca PKP w Katowicach. Jak się okazuje w Bytomiu także jest planowana przebudowa dworca: http://www.bytom.pl/pl/10/1298910331/4 . Według najnowszych doniesień portalu miejskiego, gdzie ukazała się wizualizacja placu Wolskiego. Zastanawiam się czemu ostatnimi czasy panuje tendencja na "zmiany"? Dworzec w Bytomiu jest jednym z ciekawszych obiektów tego typu w Polsce (kilka dworców sam osobiście nawet zwiedziłem) a tu plany zmiany na BRYŁOmonstrum w centrum miasta - ah ta nowoczesność? A ja zapytam czy budynku nie można odnowić? Zagospodarować duże przestrzenie w środku? Dlaczego my nie potrafimy promować architektury? Dlaczego dużych ścian, gdzie codziennie przechodzą mieszkańcy naszego miasta nie wykorzystamy na galerie? Dlaczego nie zaproponujemy miejscowym artystą sztuki ulicznej - graffiti wymalowania części dworca i promocji tego zjawiska w Polsce? Wiec zapytam gdzie ten Bytom - ENERGIA KULTURY?