poniedziałek, 21 marca 2011

Chciał ale nie mógł...

Dzisiaj odbyło się spotkanie jak się okazało "walne" a nie sprawozdawcze(tak zapowiadane na informacji) w klubie Rozbark Bytom. Zebrało się kilkunastu sympatyków GKS-u, trenerów i zawodników. Uzyskałem informację, że walne i sprawozdawcze znaczy to samo. Ponieważ nie dało się przekonać wszystkich, że to nie to samo, a jeden pan nawet zasugerował, że mogę opuścić to spotkanie jeśli mi coś się nie podoba, to oczekiwałem na dalszy rozwój wydarzeń. Jednak podaję definicję ze słownika: sprawozdanie «przedstawienie przebiegu jakiejś działalności, szczegółowe zdanie sprawy z czegoś, walny zjazd, walne zebranie, zgromadzenie «zjazd wszystkich członków jakiejś organizacji, jakiegoś stowarzyszenia itp., na którym podejmowane są najważniejsze decyzje. Moim zdaniem różnica jest i to ogromna - niech każdy oceni sam. Prezes klubu Zbigniew Kożuch - na samym początku powiedział, że chce zrezygnować z bycia prezesem klubu, a klub chce oddać w dobre ręce. Doszło także do jednego pytania w moim kierunku, którego nie będe szerzej komentować, a starszy pan, który wcześniej mnie wypraszał zaproponował i prosił żeby prezesem pozostał do końca roku obecny prezes. Wszyscy, którzy aktywnie uczestniczyli w tej dyskusji, stwierdzili, że zmiana prezesa w tej chwili wpłyneła by negatywnie na działania klubu, w tej sprawie mam mieszane uczucia, no ale coż... Spotkanie doprowadziło do pozytywnych wniosków, poprosiłem o dopisanie nowych osób do zarządu klubu, wysunałem pomysł comiesięcznych spotkań w celu lepszej organizacji klubu. Zaproponowałem także, aby sprawę obiektów GKS-u Rozbark rozgłaśniać w mediach. Ciekawe stanowisko wyraził także pan Jan Łoś, który zapytał czemu klub nie pozyskuje 1% podatku oraz zaproponował pomoc w organizacji konfrontacji pomiędzy władzami miejskimi a kompanią weglową. O chętnych na stanowisko prezesa klubu nie będe mówił z różnych powodów, jednak tacy byli. Ustaliliśmy, że do dwóch tygodni powstanie rada zespołu - jako "ciało" pomocne zarządowi klubu. Będziemy spotykać się raz w miesiącu w dużym gronie, żeby skonsultować nasze pomysły, sugestie oraz to co dla klubu robimy. Zaproponowałem także, napisanie pisma do prezydenta miasta w celu ustosunkowania się władz miasta w sprawie przejęcia obiektów sportowych. Prezes Kożuch, zostanie prezesem do końca sezonu rozgrywkowego. Cel sportowy jest jasny, musimy przetrwać.  Ja ze swojej strony zrobię wszystko, by ROZBARK BYTOM nie zniknął z mapy piłkarskiego świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz