piątek, 13 stycznia 2012

Manifest z przymrużeniem oka "13 w piątek 2012"...

Nastała ta piękna wspaniała chwila... dziś ja Paweł Władysław Lewicki spadkobierca przeszło 22 lat doświadczeń w tej zniekształconej bytomskiej rzeczywistości stwierdzam, że oficjalnie: NIC MI SIĘ NIE CHCE ! W prawdzie jest to porównywalny stan z tym co czują na co dzień "niektórzy" pracownicy Urzędu, którzy zamiast SŁUŻYĆ swojemu ludowi postanowili przy każdej swojej niechęci powoływać się na to, że się nie da, bo albo prawo mi zabrania albo po prostu się nie da! I może moją niechęć spotęgowało to, że wciąż chcę się ROZWIJAĆ, DZIAŁAĆ, ŻE TEN CAŁY SYF WOKOŁO - CIĄGLE MNIE JESZCZE INSPIRUJE, ale to nie proste BO LICZY SIĘ KASA - która dominuje wszystko i wszystkich a nawet jak masz WIZJĘ - to ktoś woli wycenić - ZŁOM, który wkrótce zniknie rozkradziony... na 20 tysięcy polskich złotych... bo prawnie musi być przetarg. Po co odstąpić to komuś kto chcę coś z tym zrobić( w europie nazywa się to rewitalizacją) a ewentualne zyski przeznaczyć na ROZWÓJ SPORTU W KRÓLESTWIE, lepiej niech lokalni ZŁOMIARZE ROZKRADNĄ... Bo drogi Królu, Mecenasów - czytaj NAPRAWDĘ BOGATYCH LUDZI - którzy chcieliby wspierać lokalną działalność sportową jest jak na lekarstwo... I tak swoją drogą to dziękuje za "SPontanicznyNY"  poniedziałek, kiedy nadworny listonosz ów korespondencyję mi dostarczył. A żeby było zabawniej to o czasie tego postępowania już wspominać nie będę. Za życzenia Powodzenia w przyszłym Roku Serdecznie dziękuje mając nadzieję, że faktycznie brak posiadania tego przysłowiowego "złomu" nie przyczyni się do destabilizacji funkcjonowania klubu. I faktycznie była to zapowiedź tygodniowego kataklizmu, bo ów kilku mecenasów z którymi miałem sposobność się spotkać stwierdzili, że KRYZYS WSZECHOBECNY NAS OGARNĄŁ i TEJ KASY JAK NIE MA TAK NIE BĘDZIE...  Wróżący irlandzką wyspę się przeliczyli może z tym wyjątkiem, że tam Nasi Polscy Fachowcy są a tu ich nie ma a mamy tylko "fachmanów" o czym mogę sam na własnej skórze się przekonać. I żeby nie było to piątek 13 nie jest zły, ponieważ znalazłem kolejnych ludzi popierających moją sportową fascynację, dowiedziałem się, że w Bytomiu stworzono najszybszy PROCESOR na ZIEMI... Tylko co z tego... Skoro dwóch kumpli TECHNIKÓW ze szkolnej ławy za chlebem wyjechało w inne rejony POLSKI... I nawet przy okazji weekendu nie mam z kim piwa się napić by choć na chwilę zapomnieć o tych wszystkich TROSKACH... A jeden z lepszych klubów gdzie można było spotkać znajomych, mowa Tu o bytomskiej "Platformie" przy naszym centralnym "Czerwonym Placu" został zamknięty ponieważ nie było oczekiwanych zysków... Cóż ZROBIĆ MÓJ DROGI PRZYJACIELU - Jutro wstaniemy i BĘDZIEMY DALEJ MARZYĆ, WALCZYĆ i w BYTOMIU ŻYĆ...
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz