niedziela, 21 sierpnia 2011

Mam nadzieje, że będzie lepiej?

Często zastanawiam się dlaczego Polacy mają taką mentalność, że jednoczą się dopiero w czasie kryzysu. Dotyczy to także naszego bytomskiego podwórka... W czasie trudnego okresu jakim jest spadek piłkarskiej Polonii z ekstraklasy do I ligi, nastąpiła mobilizacja - na szczęście, ale dlaczego dopiero teraz? Wszystkie podmioty zainteresowane losami klubu zjednoczyły się można rzec formalnie. Do zarządu klubu i rady nadzorczej weszli członkowie z firm, przedstawiciele miasta oraz został Damian Bartyla. Udało się przekonać rajców w mieście by wspomogli - uratowali klub wykupując akcję za kwotę 2 milionów złotych. Wczoraj na meczu z Termalicą zmobilizowali się też kibice, którzy przez znaczną część spotkania mocno wspierali swoją drużynę, aby ostatecznie po meczu podziękować zawodnikom za ambitną walkę odśpiewując lokalne przyśpiewki. Ostatecznie w tym trudnym okresie udało się mieć trenera "z jajami", który sprawy stawia jasno i rzeczowo, nie owija w bawełnę, racjonalnie ocenia sytuację i w końcu nie daje wciągnąć się w zbędne dziennikarskie dyskusje. Co będzie dalej? Oby tylko lepiej, bo powiem szczerze wczoraj przez moment poczułem przy Olimpijskiej atmosferę, która towarzyszyła podczas meczów w ekstraklasie. I wreszcie uwielbiam te końcówki meczów w Bytomiu, które mają niepowtarzalny klimat i dramaturgię.

Wczoraj też odbyły się dwa inne mecze. Drużyna rezerw PB, rozegrała mecz na rozbarskim stadionie. Mieliśmy okazję gościć u siebie pana Raimunda Jeschonek, który na boisku Rozbarku był pierwszy raz w życiu. Chwalił on bardzo nasz obiekt, mówiąc o tym, że jego ojciec często prosi go o informację o naszym klubie z internetu:) Rezerwy Polonii wygrały gładko 5-1. Następnie o godzinie 17:00 GKS ROZBARK rozgrywał spotkanie z Rodłem Górniki mecz zakończył się zwycięstwem 5-2. Więc wczorajszy dzień zakończyłem z ogromnym optymizmem i szerokim uśmiechem na twarzy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz