czwartek, 13 stycznia 2011

Tradycja czy nowoczesność?

Ostatnio wizytowałem w Katowicach. Musiałem dostać się do jednej z dzielnic z centrum miasta więc miałem okazję przejść obok dworca PKP a raczej tego co z niego zostało. Tam narodziło się moje pytanie dlaczego ostatnimi czasy w modzie jest burzenie wszystkiego co "stare". Faktycznie katowicki dworzec do przepięknych miejsc nie należał, ale jego konstrukcja budziła podziw. Czy czasem nie warto by odnowić stare niż budować nowe? A może lepiej byłoby  nowy dworzec umieścić w innym miejscu Katowic a ze starego oprócz funkcji komunikacyjnej uczynić np. muzealną? Tymbardziej zastanawia mnie fakt w którym budynki kopalni Rozbark, zostały "profesjonalnie zabezpieczone" i tym samym skutecznie rozkradzione przez złomiarzy. A przecież takie budynki mogłyby zasługiwać na miano cudu kulturowego - świadczącego o korzeniach miasta i regionu. W odniesieniu do hasła promującego miasto: Energia kultury -  to właśnie takie architektoniczne perełki mogłby promować nas w świecie? Chyba tak? - Ale nie będą, ponieważ już ich nie ma... Będzie za to ogród? Symbol nowoczesnośći? A gdzie przedsiębiorstwa? Nowe budownictwo mieszkalne? Wydaje mi się, że Rozbark zasługuje na więcej? Już nawet nie chciałbym się zastanawiać gdzie napis KOPALNIA ROZBARK, bo wyparł go nowy, przy tej samej ulicy Chorzowskiej w okolicach Centrum Działalności Podwodnej (basen) Bytom - Środmieście - przykre ale prawdziwe. To też kolejny absurd ponieważ w Parku Mickiewicza znajduje się tablica informacyjna, że znajdujemy się w Bytomiu - ROZBARK? Więc ja się pytam gdzie w końcu mieszkam? I tutaj podpowiada piosenka: "Na Rozbarku się wychowałem tutaj jest nasz piłkarski klub..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz